Odcięci Sebastian Fitzek, Michael Tsokos Książka
Wydawnictwo: | Amber |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 368 |
Format: | 20.5x12.8 |
Rok wydania: | 2016 |
Szczegółowe informacje na temat książki Odcięci
Wydawnictwo: | Amber |
EAN: | 9788324160310 |
Autor: | Sebastian Fitzek, Michael Tsokos |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 368 |
Format: | 20.5x12.8 |
Rok wydania: | 2016 |
Data premiery: | 2016-11-08 |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo AMBER Sp. z o.o. Królewicza Jakuba 27 A 02-956 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Odcięci
Inne książki Sebastian Fitzek, Michael Tsokos
Inne książki z kategorii Kryminał
Oceny i recenzje książki Odcięci
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Sebastian Fitzek to niemiecki pisarz oraz dziennikarz. Jego pisarska kariera opiera się na tworzenia thrillerów, opowieści kryminalnych. Wiele z jego książek trafiło również do naszego kraju. Zaś Michael Tsokos pracuje w berlińskim Instytucie Medycyny Sądowej oraz Krajowym Instytutem Medycyny Sądowej i Społecznej w Berlinie. Osiągnął sławę, jako niezrównany badacz trudnych przypadków kryminalnych. Również zajmował się identyfikacją ofiar masowych zabójstw w byłej Jugosławii, pracował podczas klęski Tsunami w Azji oraz prowadzi ośrodek pomocy dla ofiar gwałtów. A także jest pisarzem.
Z Sebastianem miałam okazję spotkać się już kilkukrotnie i na pewno nie zakończę z nim przygód do póki będzie pisał. Z Tsokosem spotkałam się po raz drugi i zdecydowanie nie ostatni. Ci Panowie prócz talentu mają dodatkowo "to coś" co powoduje, że czytając przenosimy się do innego świata - nie koniecznie lepszego..."Chodzi o sądy, które silniej karzą przestępców podatkowych niż pedofilów. O psychologów, którzy zalecają przepustki dla gwałcicieli, jak tylko odkryją jakąś traumę w ich dzieciństwie, podczas gdy mnie za moje nielegalne kasyna, najchętniej zamknęli by do izolatki." *Właśnie ten konkretny cytat wprowadza nas w to co Sebastian i Michael ukryli na stronach tej powieści...Paul Herzweld pracuje w Federalnym Urzędzie Kryminalnym. Jest profesorem medycyny sądowej, ekspertem jeśli chodzi o ekstremalne przypadki. Potrafi odczytywać wskazówki, dowody i ślady nawet z najbardziej bestialsko okaleczonych ofiar. Jednak chyba nawet on nie spodziewał się tego co go spotka w ciągu najbliższych kilku godzin.Podczas sekcji zwłok zmasakrowanej kobiety znajduje w jej głowie kapsułkę, a w niej numer telefonu. Wszystko było by do opanowania, gdyby nie fakt, że należy on do... jego córki. Komórka jest wyłączona i działa tylko poczta głosowa. Zostawiona na niej wiadomość nie pozostawia złudzeń, że Hannah jest w poważnym niebezpieczeństwie i zginie jeśli Paul powiadomi policję. Ma czekać na wskazówki i informacje...W tym samym czasie na odludnej wyspie Helgoland młoda rysowniczka komiksów Linda szuka schronienia. Chce odetchnąć, odpocząć i się uspokoić. Niestety nie jest jej to pisane, bo na plaży znajduje zwłoki mężczyzny, a obok telefon z nieodebranymi połączeniami z jednego numeru telefonu...Paul próbuje się dodzwonić do córki, Linda postanawia oddzwonić na wyświetlający się na komórce numer. I tak losy lekarza i dziewczyny się splatają, a tego co ich czeka pewnie nigdy nie zapomną...Kto i dlaczego porwał córkę Herzwelda? Ile osób zginie nim Paul do niej dotrze? Czy dziewczyna przeżyje? Do czego zmuszona zostanie Linda? Czym zawinił lekarz, że ktoś zagraża najbliższej mu osobie?"I proszę się nie martwić. Nie popełniłem oszustwa podatkowego tylko zabiłem człowieka. To co może mi się stać?"**Tak sobie myślę, że te dwa cytaty z książki są tak strasznie prawdziwe, że to aż boli. Łatwiej i lepiej jest zabić lub skrzywdzić niż ukraść czy oszukać. To co ukazali tu Sebastian i Michael robi wrażenie, ale też niestety przez swoją realność rani i trafia w czuły punkt - szczególnie poszkodowanych. Zasiadając do tej książki odkryjecie słabe punkty sądownictwa ogólnie. Chyba każdy z nas świadom jest, że kary nie są adekwatne do popełnionego czynu i tu zostaje to ukazane.Osobiście polecam tę książkę każdemu kto nie boi się brutalnych opisów i krwi. Miłośnikom mocnych wrażeń, ale i o mocnych nerwach.* - Cytat z "Odcięci" Sebastian Fitzek, Michael Tsokos, str. 260** - Cytat z "Odcięci" Sebastian Fitzek, Michael Tsokos, str. 345Więcej na:www.swiatmiedzystronami.blogspot.com
Z Sebastianem miałam okazję spotkać się już kilkukrotnie i na pewno nie zakończę z nim przygód do póki będzie pisał. Z Tsokosem spotkałam się po raz drugi i zdecydowanie nie ostatni. Ci Panowie prócz talentu mają dodatkowo "to coś" co powoduje, że czytając przenosimy się do innego świata - nie koniecznie lepszego..."Chodzi o sądy, które silniej karzą przestępców podatkowych niż pedofilów. O psychologów, którzy zalecają przepustki dla gwałcicieli, jak tylko odkryją jakąś traumę w ich dzieciństwie, podczas gdy mnie za moje nielegalne kasyna, najchętniej zamknęli by do izolatki." *Właśnie ten konkretny cytat wprowadza nas w to co Sebastian i Michael ukryli na stronach tej powieści...Paul Herzweld pracuje w Federalnym Urzędzie Kryminalnym. Jest profesorem medycyny sądowej, ekspertem jeśli chodzi o ekstremalne przypadki. Potrafi odczytywać wskazówki, dowody i ślady nawet z najbardziej bestialsko okaleczonych ofiar. Jednak chyba nawet on nie spodziewał się tego co go spotka w ciągu najbliższych kilku godzin.Podczas sekcji zwłok zmasakrowanej kobiety znajduje w jej głowie kapsułkę, a w niej numer telefonu. Wszystko było by do opanowania, gdyby nie fakt, że należy on do... jego córki. Komórka jest wyłączona i działa tylko poczta głosowa. Zostawiona na niej wiadomość nie pozostawia złudzeń, że Hannah jest w poważnym niebezpieczeństwie i zginie jeśli Paul powiadomi policję. Ma czekać na wskazówki i informacje...W tym samym czasie na odludnej wyspie Helgoland młoda rysowniczka komiksów Linda szuka schronienia. Chce odetchnąć, odpocząć i się uspokoić. Niestety nie jest jej to pisane, bo na plaży znajduje zwłoki mężczyzny, a obok telefon z nieodebranymi połączeniami z jednego numeru telefonu...Paul próbuje się dodzwonić do córki, Linda postanawia oddzwonić na wyświetlający się na komórce numer. I tak losy lekarza i dziewczyny się splatają, a tego co ich czeka pewnie nigdy nie zapomną...Kto i dlaczego porwał córkę Herzwelda? Ile osób zginie nim Paul do niej dotrze? Czy dziewczyna przeżyje? Do czego zmuszona zostanie Linda? Czym zawinił lekarz, że ktoś zagraża najbliższej mu osobie?"I proszę się nie martwić. Nie popełniłem oszustwa podatkowego tylko zabiłem człowieka. To co może mi się stać?"**Tak sobie myślę, że te dwa cytaty z książki są tak strasznie prawdziwe, że to aż boli. Łatwiej i lepiej jest zabić lub skrzywdzić niż ukraść czy oszukać. To co ukazali tu Sebastian i Michael robi wrażenie, ale też niestety przez swoją realność rani i trafia w czuły punkt - szczególnie poszkodowanych. Zasiadając do tej książki odkryjecie słabe punkty sądownictwa ogólnie. Chyba każdy z nas świadom jest, że kary nie są adekwatne do popełnionego czynu i tu zostaje to ukazane.Osobiście polecam tę książkę każdemu kto nie boi się brutalnych opisów i krwi. Miłośnikom mocnych wrażeń, ale i o mocnych nerwach.* - Cytat z "Odcięci" Sebastian Fitzek, Michael Tsokos, str. 260** - Cytat z "Odcięci" Sebastian Fitzek, Michael Tsokos, str. 345Więcej na:www.swiatmiedzystronami.blogspot.com
Sebastian Fitzek to niemiecki pisarz oraz dziennikarz. Jego pisarska kariera opiera się na tworzenia thrillerów, opowieści kryminalnych. Wiele z jego książek trafiło również do naszego kraju. Zaś Michael Tsokos pracuje w berlińskim Instytucie Medycyny Sądowej oraz Krajowym Instytutem Medycyny Sądowej i Społecznej w Berlinie. Osiągnął sławę, jako niezrównany badacz trudnych przypadków kryminalnych. Również zajmował się identyfikacją ofiar masowych zabójstw w byłej Jugosławii, pracował podczas klęski Tsunami w Azji oraz prowadzi ośrodek pomocy dla ofiar gwałtów. A także jest pisarzem.
Z Sebastianem miałam okazję spotkać się już kilkukrotnie i na pewno nie zakończę z nim przygód do póki będzie pisał. Z Tsokosem spotkałam się po raz drugi i zdecydowanie nie ostatni. Ci Panowie prócz talentu mają dodatkowo "to coś" co powoduje, że czytając przenosimy się do innego świata - nie koniecznie lepszego...
Z Sebastianem miałam okazję spotkać się już kilkukrotnie i na pewno nie zakończę z nim przygód do póki będzie pisał. Z Tsokosem spotkałam się po raz drugi i zdecydowanie nie ostatni. Ci Panowie prócz talentu mają dodatkowo "to coś" co powoduje, że czytając przenosimy się do innego świata - nie koniecznie lepszego..."Chodzi o sądy, które silniej karzą przestępców podatkowych niż pedofilów. O psychologów, którzy zalecają przepustki dla gwałcicieli, jak tylko odkryją jakąś traumę w ich dzieciństwie, podczas gdy mnie za moje nielegalne kasyna, najchętniej zamknęli by do izolatki." *Właśnie ten konkretny cytat wprowadza nas w to co Sebastian i Michael ukryli na stronach tej powieści...Paul Herzweld pracuje w Federalnym Urzędzie Kryminalnym. Jest profesorem medycyny sądowej, ekspertem jeśli chodzi o ekstremalne przypadki. Potrafi odczytywać wskazówki, dowody i ślady nawet z najbardziej bestialsko okaleczonych ofiar. Jednak chyba nawet on nie spodziewał się tego co go spotka w ciągu najbliższych kilku godzin.Podczas sekcji zwłok zmasakrowanej kobiety znajduje w jej głowie kapsułkę, a w niej numer telefonu. Wszystko było by do opanowania, gdyby nie fakt, że należy on do... jego córki. Komórka jest wyłączona i działa tylko poczta głosowa. Zostawiona na niej wiadomość nie pozostawia złudzeń, że Hannah jest w poważnym niebezpieczeństwie i zginie jeśli Paul powiadomi policję. Ma czekać na wskazówki i informacje...W tym samym czasie na odludnej wyspie Helgoland młoda rysowniczka komiksów Linda szuka schronienia. Chce odetchnąć, odpocząć i się uspokoić. Niestety nie jest jej to pisane, bo na plaży znajduje zwłoki mężczyzny, a obok telefon z nieodebranymi połączeniami z jednego numeru telefonu...Paul próbuje się dodzwonić do córki, Linda postanawia oddzwonić na wyświetlający się na komórce numer. I tak losy lekarza i dziewczyny się splatają, a tego co ich czeka pewnie nigdy nie zapomną...Kto i dlaczego porwał córkę Herzwelda? Ile osób zginie nim Paul do niej dotrze? Czy dziewczyna przeżyje? Do czego zmuszona zostanie Linda? Czym zawinił lekarz, że ktoś zagraża najbliższej mu osobie?"I proszę się nie martwić. Nie popełniłem oszustwa podatkowego tylko zabiłem człowieka. To co może mi się stać?"**Tak sobie myślę, że te dwa cytaty z książki są tak strasznie prawdziwe, że to aż boli. Łatwiej i lepiej jest zabić lub skrzywdzić niż ukraść czy oszukać. To co ukazali tu Sebastian i Michael robi wrażenie, ale też niestety przez swoją realność rani i trafia w czuły punkt - szczególnie poszkodowanych. Zasiadając do tej książki odkryjecie słabe punkty sądownictwa ogólnie. Chyba każdy z nas świadom jest, że kary nie są adekwatne do popełnionego czynu i tu zostaje to ukazane.Osobiście polecam tę książkę każdemu kto nie boi się brutalnych opisów i krwi. Miłośnikom mocnych wrażeń, ale i o mocnych nerwach.* - Cytat z "Odcięci" Sebastian Fitzek, Michael Tsokos, str. 260** - Cytat z "Odcięci" Sebastian Fitzek, Michael Tsokos, str. 345Więcej na:www.swiatmiedzystronami.blogspot.com
Z Sebastianem miałam okazję spotkać się już kilkukrotnie i na pewno nie zakończę z nim przygód do póki będzie pisał. Z Tsokosem spotkałam się po raz drugi i zdecydowanie nie ostatni. Ci Panowie prócz talentu mają dodatkowo "to coś" co powoduje, że czytając przenosimy się do innego świata - nie koniecznie lepszego..."Chodzi o sądy, które silniej karzą przestępców podatkowych niż pedofilów. O psychologów, którzy zalecają przepustki dla gwałcicieli, jak tylko odkryją jakąś traumę w ich dzieciństwie, podczas gdy mnie za moje nielegalne kasyna, najchętniej zamknęli by do izolatki." *Właśnie ten konkretny cytat wprowadza nas w to co Sebastian i Michael ukryli na stronach tej powieści...Paul Herzweld pracuje w Federalnym Urzędzie Kryminalnym. Jest profesorem medycyny sądowej, ekspertem jeśli chodzi o ekstremalne przypadki. Potrafi odczytywać wskazówki, dowody i ślady nawet z najbardziej bestialsko okaleczonych ofiar. Jednak chyba nawet on nie spodziewał się tego co go spotka w ciągu najbliższych kilku godzin.Podczas sekcji zwłok zmasakrowanej kobiety znajduje w jej głowie kapsułkę, a w niej numer telefonu. Wszystko było by do opanowania, gdyby nie fakt, że należy on do... jego córki. Komórka jest wyłączona i działa tylko poczta głosowa. Zostawiona na niej wiadomość nie pozostawia złudzeń, że Hannah jest w poważnym niebezpieczeństwie i zginie jeśli Paul powiadomi policję. Ma czekać na wskazówki i informacje...W tym samym czasie na odludnej wyspie Helgoland młoda rysowniczka komiksów Linda szuka schronienia. Chce odetchnąć, odpocząć i się uspokoić. Niestety nie jest jej to pisane, bo na plaży znajduje zwłoki mężczyzny, a obok telefon z nieodebranymi połączeniami z jednego numeru telefonu...Paul próbuje się dodzwonić do córki, Linda postanawia oddzwonić na wyświetlający się na komórce numer. I tak losy lekarza i dziewczyny się splatają, a tego co ich czeka pewnie nigdy nie zapomną...Kto i dlaczego porwał córkę Herzwelda? Ile osób zginie nim Paul do niej dotrze? Czy dziewczyna przeżyje? Do czego zmuszona zostanie Linda? Czym zawinił lekarz, że ktoś zagraża najbliższej mu osobie?"I proszę się nie martwić. Nie popełniłem oszustwa podatkowego tylko zabiłem człowieka. To co może mi się stać?"**Tak sobie myślę, że te dwa cytaty z książki są tak strasznie prawdziwe, że to aż boli. Łatwiej i lepiej jest zabić lub skrzywdzić niż ukraść czy oszukać. To co ukazali tu Sebastian i Michael robi wrażenie, ale też niestety przez swoją realność rani i trafia w czuły punkt - szczególnie poszkodowanych. Zasiadając do tej książki odkryjecie słabe punkty sądownictwa ogólnie. Chyba każdy z nas świadom jest, że kary nie są adekwatne do popełnionego czynu i tu zostaje to ukazane.Osobiście polecam tę książkę każdemu kto nie boi się brutalnych opisów i krwi. Miłośnikom mocnych wrażeń, ale i o mocnych nerwach.* - Cytat z "Odcięci" Sebastian Fitzek, Michael Tsokos, str. 260** - Cytat z "Odcięci" Sebastian Fitzek, Michael Tsokos, str. 345Więcej na:www.swiatmiedzystronami.blogspot.com
Z Sebastianem miałam okazję spotkać się już kilkukrotnie i na pewno nie zakończę z nim przygód do póki będzie pisał. Z Tsokosem spotkałam się po raz drugi i zdecydowanie nie ostatni. Ci Panowie prócz talentu mają dodatkowo "to coś" co powoduje, że czytając przenosimy się do innego świata - nie koniecznie lepszego...