Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Kamila Czaja
29/07/2010
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Juan Rulfo, jakkolwiek określany mianem meksykańskiego klasyka, nie należy chyba do grupy hiszpańskojęzycznych autorów, na których od lat panuje moda. Fakt, że ten prekursor realizmu magicznego inspirował Marqueza, nie wpłynął dotychczas na uzyskanie wśród polskich czytelników takiej niesłabnącej popularności, jaką cieszą się wspomniany Marquez czy na przykład Borges lub Cortazar. Trzeba mieć nadzieję, że ponowne wydanie mikropowieści Pedro Páramo zmieni ten stan rzeczy.
Marta Żyża
26/11/2010
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Powieść zaczyna się od przedstawienia Juana Preciado, który obiecuje własnej matce leżącej na łożu śmierci, że powróci do miejscowości Comala i odnajdzie tam swojego ojca, którego nigdy nie poznał. Zastaje martwe miasteczko.
Zofia Plech
16/02/2012
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Jest prawie jak u Hitchcocka. Na początku śmierć, a potem już tylko... więcej śmierci. Na osłodę strachliwemu czytelnikowi można dodać, że co do żadnej z tych śmierci nie ma pewności, iż wydarzyła się naprawdę.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Jest prawie jak u Hitchcocka. Na początku śmierć, a potem już tylko... więcej śmierci. Na osłodę strachliwemu czytelnikowi można dodać, że co do żadnej z tych śmierci nie ma pewności, iż wydarzyła się naprawdę.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Powieść zaczyna się od przedstawienia Juana Preciado, który obiecuje własnej matce leżącej na łożu śmierci, że powróci do miejscowości Comala i odnajdzie tam swojego ojca, którego nigdy nie poznał. Zastaje martwe miasteczko.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Juan Rulfo, jakkolwiek określany mianem meksykańskiego klasyka, nie należy chyba do grupy hiszpańskojęzycznych autorów, na których od lat panuje moda. Fakt, że ten prekursor realizmu magicznego inspirował Marqueza, nie wpłynął dotychczas na uzyskanie wśród polskich czytelników takiej niesłabnącej popularności, jaką cieszą się wspomniany Marquez czy na przykład Borges lub Cortazar. Trzeba mieć nadzieję, że ponowne wydanie mikropowieści Pedro Páramo zmieni ten stan rzeczy.