Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Jarosław Gambal
02/02/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Ja to wszystko czułam i widziałam kiedy byłam dzieckiem. Tylko zapomniałam. Całkiem zapomniałam. A ona pamiętała i potrafiła opisać tak dokładnie!Nieczęsto można trafić na tak emocjonalną recenzję i zachętę do lektury. Jak więc czują i myślą małe dziewczynki? Odważyłem się sprawdzić.Dziecięcy świat malowany słowem w literaturze to zwykle przymrużenie oka i wspominki fanaberii, popisów i nieokiełznanej potrzeby ruchu - jakie przejawiają bardzo młodzi ludzie.W tej książce spotykamy coś innego. Świat dziecka jest śmiertelnie poważny (czy taki właśnie nie jest?). I nie ma tu znaczenia, że jego problemy, realia i zasady są zupełnie innego kalibru niż w świecie dorosłych. Mamy do czynienia z rzeczą niezwykłą. To nie dziecięce fantazje, ani świat równoległy. Mama Muminków pisze o sobie, o swojej rodzinie i swoim dzieciństwie.Najciekawsze jest to, że nie zapomniała niczego z bycia dzieckiem. Absolutnie niczego! Czy to umiejętność przekazana w genach? I co to za niesamowita rodzina, która tak pięknie dała dziecku rozkwitać. A na dodatek znalazła sposób na zachowanie tego rozkwitniętego kwiatu tej umiejętności na całą jego dorosłość. Czyżby krew Elfów?https://cyganblog.wordpress.com/2016/07/07/geny-elfow/
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Ja to wszystko czułam i widziałam kiedy byłam dzieckiem. Tylko zapomniałam. Całkiem zapomniałam. A ona pamiętała i potrafiła opisać tak dokładnie!Nieczęsto można trafić na tak emocjonalną recenzję i zachętę do lektury. Jak więc czują i myślą małe dziewczynki? Odważyłem się sprawdzić.Dziecięcy świat malowany słowem w literaturze to zwykle przymrużenie oka i wspominki fanaberii, popisów i nieokiełznanej potrzeby ruchu - jakie przejawiają bardzo młodzi ludzie.W tej książce spotykamy coś innego. Świat dziecka jest śmiertelnie poważny (czy taki właśnie nie jest?). I nie ma tu znaczenia, że jego problemy, realia i zasady są zupełnie innego kalibru niż w świecie dorosłych. Mamy do czynienia z rzeczą niezwykłą. To nie dziecięce fantazje, ani świat równoległy. Mama Muminków pisze o sobie, o swojej rodzinie i swoim dzieciństwie.Najciekawsze jest to, że nie zapomniała niczego z bycia dzieckiem. Absolutnie niczego! Czy to umiejętność przekazana w genach? I co to za niesamowita rodzina, która tak pięknie dała dziecku rozkwitać. A na dodatek znalazła sposób na zachowanie tego rozkwitniętego kwiatu tej umiejętności na całą jego dorosłość. Czyżby krew Elfów?https://cyganblog.wordpress.com/2016/07/07/geny-elfow/