Wiesław Myśliwski to niezaprzeczalnie jeden z najznakomitszych twórców polskiej prozy. Jest on autorem docenianym przez liczne grono stałych czytelników. Był uhonorowany m.in. Nagrodą Literacką Nike (za „Widnokrąg" w 1997 i „"Traktat o łuskaniu fasoli" w 2007 roku). Ponadto był on laureatem wielu nagród i wyróżnień literackich, a jego utwory zostały przetłumaczone na 16 języków. Jednak mało popularne, pozostawione trochę w cieniu sukcesów utworów epickich, pozostały dramaty, które wyszły spod pióra Pana Myśliwskiego. Mam tu na myśli utwory „Złodziej", „Klucznik", „Drzewo", „Requiem dla gospodyni". Do tej pory nie doczekały się one wspólnego, zbiorczego wydania. Dzięki Wydawnictwu Znak mamy możliwość zapoznania się z nimi w jednym tomie. Przed ich zaprezentowaniem czytelnikom, autor przejrzał je wszystkie po raz kolejny, uaktualnił, wprowadził konieczne jego zdaniem poprawki oraz dodał nowe wątki. W dwóch dramatach („Klucznik" i „Drzewo") dokonał ponadto zmiany ich zakończenia.
„Złodziej" to pierwszy dramat autorstwa Wiesława Myśliwskiego. Jest to utwór jednoaktowy, którego akcja toczy się w chłopskiej izbie. Głównym problemem poruszanym w utworze jest przestrzeganie norm moralnych w odmiennych czasach, czasach wojny. Etycznego zachowania wobec złodzieja przyłapanego na kradzieży ziemniaków strzeże tu głowa rodziny - ojciec. Chce on nauczyć swoich synów prawego postępowania, szacunku dla wiary i bliźniego. Zakończenie utworu jest zaskakujące i tragiczne.
„Klucznik" to dramat dwuaktowy. Czas akcji nie jest tutaj dokładnie określony, wiadomo tylko, że jest to okres porewolucyjnych zmian. W akcie pierwszym do chaty klucznika, pracującego u hrabiego przed rewolucją, jak również obecnie, docierają informacje o zachodzących przemianach społecznych. To chłopi teraz mają przejąć pańską ziemię, przed nimi nowe, lepsze życie. Główny bohater drugiego aktu - hrabia, nie dopuszcza do siebie myśli o upadku jego świata, chociaż świadomy jest zachodzących w nim zmian. Całość utworu napisana jest w tonie komediowym.
„Drzewo" to niezwykle ciekawy i zaskakujący utwór, w którym obok bohaterów realistycznych pojawia się cała plejada postaci nierealnych - duchów (np. szpicel, strażnik, kołodziej, młynarz, żona gospodarza i wiele innych). Akcja dzieje się obok wiejskiej chaty, przy której rośnie rozłożyste drzewo. Koło niego pojawiają się robotnicy i inżynier, mają oni za zadanie ściąć drzewo, które przeszkadza w realizacji planu powstania w tym miejscu drogi. Przeciw ich zamierzeniom staje stary chłop Duda, który wchodząc na wierzchołek drzewa uniemożliwia jego ścięcie. W miejscu akcji pojawiają się postacie realistyczne oraz cała rzesza duchów. „Drzewo" to tragikomedia, smutna i śmieszna jednocześnie. Lekkiego tonu utworowi nadają postacie duchów, które o swoim pozaziemskim istnieniu mówią z zadowoleniem, jednocześnie natrząsając się nieco z ludzkiej prozy życia.
W „Requiem dla gospodyni" również pojawiają się nieziemskie postaci. W wiejskim domu , czekając na pogrzeb, leży ciało zmarłej gospodyni. Jej mąż przygotował poczęstunek dla mieszkańców wsi, którzy zgodnie z tradycją powinni przybyć na czuwanie przy trumnie gospodyni. Jednak nikt się nie pojawia. Nawet dwie dorosłe córki zmarłej kobiety nie przejawiają chęci kultywowania tego obrzędu. W tym dramacie dostrzec można konflikt nowego świata ze starym. Mieszkańcy wsi są zajęci licznymi obowiązkami lub wolą oglądać programy telewizyjne zamiast pomodlić się przy zmarłej sąsiadce. Postacią nierealną jest w utworze gospodyni, ukazująca się we wcieleniach odpowiadających różnym etapom jej życia.
Wszystkie cztery dramaty mają w sobie dużo realizmu, ale i groteski. Poruszają podobną tematykę, nad którą autor pochylił się również w swoich powieściach. Będzie to na pewno zauważalne dla czytelników znających twórczość tego wybitnego autora. Nie znamy dokładnego miejsca przedstawionych w dramatach wydarzeń, ani jego czasu. Czytelnik wie tylko, że akcja wszystkich czterech utworów toczy się na wsi, w nieznanym czasie, a jej bohaterowie są prostymi ludźmi, wypowiadającymi się niewyszukanym językiem. Lecz ich przemyślenia, wyciągane przez nich wnioski odnośnie wartości życiowych, dylematów etycznych i zachodzących zmian społecznych są niezwykle trafne. Ja odnalazłam we wszystkich czterech dziełach Miłoszewskiego nutę podobieństwa do II części „Dziadów" Adama Mickiewicza i do „Wesela" Stanisława Wyspiańskiego (podobne miejsce akcji, prostolinijni i nieskomplikowani bohaterowie oraz wprowadzenie postaci świata nierealnego).
Dzięki wydanemu właśnie zbiorowi dramatów mamy możliwość poznać nowe literackie oblicze Wiesława Myśliwskiego. To jedno z ważniejszych wydarzeń wydawniczych tego roku, które sprawi, bez wątpienia, ogromną radość miłośnikom prozy tego autora, pozwalając im także poznać mniej popularne, ale jakże wartościowe utwory dramatyczne.
W końcowej części książki zamieszczona została publikacja Tomasza Bocheńskiego „Gdy świat wypada z form", w której przybliżona jest i omówiona problematyka wszystkich czterech dramatów.
Książka zachwyca niezwykłą, minimalistyczną szatą graficzną i doskonałą jakością wydania.
Książkę polecam, to literatura przez duże L. Doskonała propozycja czytelnicza na zbliżające się długie, jesienne wieczory.
Komentarze
Podziel się opinią z innymi czytelnikami i fanami księgarni.
Komentarze nie są potwierdzone zakupem