Pokuta Max Czornyj Książka
Wydawnictwo: | Filia |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 442 |
Format: | 12.0x20.0cm |
Rok wydania: | 2020 |
Szczegółowe informacje na temat książki Pokuta
Wydawnictwo: | Filia |
EAN: | 9788380755413 |
Autor: | Max Czornyj |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 442 |
Format: | 12.0x20.0cm |
Rok wydania: | 2020 |
Data premiery: | 2018-10-12 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Grupa Wydawnicza Filia Sp. z o.o Kleeberga 2 61-615 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Pokuta
Inne książki Max Czornyj
Inne książki z kategorii Kryminał
Oceny i recenzje książki Pokuta
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Dwie pierwsze części przygód komisarza Deryło pochłonęły mnie całkowicie, szybka, wartka akcja, bohaterowie z krwi i kości. W "Pokucie" tempo znacząco zwalnia, Czornyj skupia się na psychologii poczynań przestępcy oraz komisarza, poświęcając przy tym za dużo uwagi mniej znaczącym postaciom. Rozdziały są krótkie i prawie każdy z nich kończy się zwrotem akcji lub zdaniem, które ma zachęcić do dalszego czytania. Cóż z tego skoro do akcji wracamy po kilku innych, krótkich rozdziałach, kiedy to nasz głód czytania wygasł. Zarzuty mam dwa, pierwszy z nich to zdradzenie uważnym czytelnikom kim jest Iks w początkowych rozdziałach oraz nagłe i niespodziewane zakończenie całej historii. Autor nie skupił się na wyłumczeniu jak komisarz wpadł na ten trop, co nim kierowało, jakie metody stosował - po prostu otrzymaliśmy zwięźle napisane zakończenie i tyle. Po pierwszyc dwóch częściach spodziewałem się czegoś innego.
Dwie pierwsze części przygód komisarza Deryło pochłonęły mnie całkowicie, szybka, wartka akcja, bohaterowie z krwi i kości. W "Pokucie" tempo znacząco zwalnia, Czornyj skupia się na psychologii poczynań przestępcy oraz komisarza, poświęcając przy tym za dużo uwagi mniej znaczącym postaciom. Rozdziały są krótkie i prawie każdy z nich kończy się zwrotem akcji lub zdaniem, które ma zachęcić do dalszego czytania. Cóż z tego skoro do akcji wracamy po kilku innych, krótkich rozdziałach, kiedy to nasz głód czytania wygasł. Zarzuty mam dwa, pierwszy z nich to zdradzenie uważnym czytelnikom kim jest Iks w początkowych rozdziałach oraz nagłe i niespodziewane zakończenie całej historii. Autor nie skupił się na wyłumczeniu jak komisarz wpadł na ten trop, co nim kierowało, jakie metody stosował - po prostu otrzymaliśmy zwięźle napisane zakończenie i tyle. Po pierwszyc dwóch częściach spodziewałem się czegoś innego.