Wezwij sokoła Książka
Wydawnictwo: | Uroboros |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 448 |
Format: | 135 x 202mm |
Rok wydania: | 2021 |
Szczegółowe informacje na temat książki Wezwij sokoła
Wydawnictwo: | Uroboros |
EAN: | 9788328083363 |
Tłumaczenie: | Maggie Stiefvater |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 448 |
Format: | 135 x 202mm |
Rok wydania: | 2021 |
Data premiery: | 2021-02-27 |
Podmiot odpowiedzialny: | Grupa Wydawnicza Foksal Sp.z o.o. Foksal 16 00-017 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Wezwij sokoła
Inne książki z kategorii Literatura młodzieżowa
Oceny i recenzje książki Wezwij sokoła
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaintrygowała mnie okładka.Przeraził mnie opis z ilością słowa "śniący", jednak mimo to, postanowiłam sięgnąć po tę książkę choć bałam się, że mogę się zawieść, bądź ze nie przebrnę.Jednak jak zaczęłam czytać tę powieść wszystkie obawy minęły.Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania i już pierwsze zdania książki bardzo mnie zaciekawiły, dzięki czemu byłam bardzo zainteresowana tym co stanie się dalej. Stworzyła niesamowity świat i bardzo wciągające wątki. Nie spotkałam się z osobą, która w taki sposób pisała swoje ksiazki. Mam wrażenie, że autorka przeniosła na karty papieru dokładnie to co chciała, a ja nie mam żadnych uwag do lektury.Niecierpliwie czekam na kolejne tomy powieści.Zdecydowanie polecam.
Maggie Stiefvater powróciła. Tak długo czekałam na tę książkę. Kiedy zakończył się cykl „Król Kruków" zostałam z pustką i niedosytem. To jeden z najpiękniej wykreowanych świtów, jakie poznałam. Polubiłam tak bardzo tamtych bohaterów, Blue i grupkę kruczych chłopców, którzy razem tworzyli prawdziwy zbiór osobliwości. Pokochałam styl autorki, to jak operuje ona słowami, jak potrafi poruszać, jak ukrywa duży ładunek emocjonalny w prostych zdaniach. I oto jest znów.„Wezwij sokoła" to księga pierwsza trylogii Śniący. Akcja dzieje się po wydarzeniach z wspomnianej wyżej serii i skupia się wokół jednego z bohaterów - Ronana. Blue i Gansey są tu nieobecni, choć pojawiają się o nich wzmianki. Adam jest z Ronanem, choć ich związek działa głównie na odległość. Dostajemy za to nowych bohaterów, i tak jak to pisarka ma w zwyczaju, każdy z nich przykuje naszą uwagę, zaintryguje, stanie się bliski.Ronan Lynch jest śniącym. Potrafi wyciągać ze swoich snów rzeczy. Czasem są piękne, może przynieść ze sobą w rzeczywistość co tylko sobie wymarzy. Często jednak są to koszmary, przeraźliwe i niebezpieczne. Czasem boi się, że zabije nimi kogoś, kogo kocha. Może też wyśnić istoty żywe: zwierzęta, własne kopie, ludzi. Czasem nie można tego kontrolować. Każdy z tych wyśnionych tworów zginie, zapadnie w sen, zniknie, jeśli Ronan umrze. Tajemnicą Ronana jest to, że wyśnił człowieka i ma świadomość, że jest odpowiedzialny za ludzkie życie.Jordan Hannessy jest fałszerką dzieł sztuki. Jest też złodziejką. Poza tym, ma wiele kopii siebie. A może sama jest wyśnioną kopią?Carmen Farooq-Lane jest łowczynią, pracuje z Wizjonerami. Wie, że zbliża się koniec świata. Tak pokazała wizja: świat stanie w płomieniach, które przyniesie ze sobą śniący. Łowcy tropią więc takich, jak Ronan, by ich zabić i nie dopuścić do apokalipsy.Czy trzeba coś więcej mówić, by zachęcić Was do tej książki?Maggie Stiefvater po raz kolejny pokazała, że jej wyobraźnia zna granic. Uwielbiam ten świat, uwielbiam tych bohaterów, ich emocje, ich wrażliwość, ich samotność, ból i chęć zrozumienia.Bałam się czytać tę książkę, bo nie chciałam, by się kończyła. Wiedziałam, że każda strona przybliża mnie do końca. Ale bałam się też jej nie czytać, bo byłam spragniona kolejnych słów, kolejnych linijek. Nie mogłam się oderwać.„Wezwij sokoła" jest wytęsknioną pozycją dla wszystkich, którzy znają już możliwości pisarki i tym nie trzeba jej zachwalać - wiedzą, na co stać autorkę. Ale jest to też opowieść zupełnie nowa, odrębna, i można ją czytać w oderwaniu od poprzedniego cyklu. Owszem, posiada odwołania do niektórych wydarzeń, ale opowiada zupełnie nową historię, i można ją polubić bez znajomości innych tomów, a co więcej - zdecydowanie może zachęcić do nadrobienia tamtych.Czekałam długo, i się nie zawiodłam. Kilka pierwszych rozdziałów zdążyłam przeczytać w oryginale i na początku dziwnie czułam się czytając tłumaczenie, bałam się że nie odda wszystkich emocji, ale w miarę czytania przekonałam się, że jest dobrze. Lektura jest czystą przyjemnością. Każde słowo jest na swoim miejscu. Mogę powiedzieć, że to moja ulubiona współczesna pisarka.Jeśli jeszcze nie słyszeliście o tej książce, lećcie nadrabiać :)
Maggie Stiefvater powróciła. Tak długo czekałam na tę książkę. Kiedy zakończył się cykl „Król Kruków" zostałam z pustką i niedosytem. To jeden z najpiękniej wykreowanych świtów, jakie poznałam. Polubiłam tak bardzo tamtych bohaterów, Blue i grupkę kruczych chłopców, którzy razem tworzyli prawdziwy zbiór osobliwości. Pokochałam styl autorki, to jak operuje ona słowami, jak potrafi poruszać, jak ukrywa duży ładunek emocjonalny w prostych zdaniach. I oto jest znów.„Wezwij sokoła" to księga pierwsza trylogii Śniący. Akcja dzieje się po wydarzeniach z wspomnianej wyżej serii i skupia się wokół jednego z bohaterów - Ronana. Blue i Gansey są tu nieobecni, choć pojawiają się o nich wzmianki. Adam jest z Ronanem, choć ich związek działa głównie na odległość. Dostajemy za to nowych bohaterów, i tak jak to pisarka ma w zwyczaju, każdy z nich przykuje naszą uwagę, zaintryguje, stanie się bliski.Ronan Lynch jest śniącym. Potrafi wyciągać ze swoich snów rzeczy. Czasem są piękne, może przynieść ze sobą w rzeczywistość co tylko sobie wymarzy. Często jednak są to koszmary, przeraźliwe i niebezpieczne. Czasem boi się, że zabije nimi kogoś, kogo kocha. Może też wyśnić istoty żywe: zwierzęta, własne kopie, ludzi. Czasem nie można tego kontrolować. Każdy z tych wyśnionych tworów zginie, zapadnie w sen, zniknie, jeśli Ronan umrze. Tajemnicą Ronana jest to, że wyśnił człowieka i ma świadomość, że jest odpowiedzialny za ludzkie życie.Jordan Hannessy jest fałszerką dzieł sztuki. Jest też złodziejką. Poza tym, ma wiele kopii siebie. A może sama jest wyśnioną kopią?Carmen Farooq-Lane jest łowczynią, pracuje z Wizjonerami. Wie, że zbliża się koniec świata. Tak pokazała wizja: świat stanie w płomieniach, które przyniesie ze sobą śniący. Łowcy tropią więc takich, jak Ronan, by ich zabić i nie dopuścić do apokalipsy.Czy trzeba coś więcej mówić, by zachęcić Was do tej książki?Maggie Stiefvater po raz kolejny pokazała, że jej wyobraźnia zna granic. Uwielbiam ten świat, uwielbiam tych bohaterów, ich emocje, ich wrażliwość, ich samotność, ból i chęć zrozumienia.Bałam się czytać tę książkę, bo nie chciałam, by się kończyła. Wiedziałam, że każda strona przybliża mnie do końca. Ale bałam się też jej nie czytać, bo byłam spragniona kolejnych słów, kolejnych linijek. Nie mogłam się oderwać.„Wezwij sokoła" jest wytęsknioną pozycją dla wszystkich, którzy znają już możliwości pisarki i tym nie trzeba jej zachwalać - wiedzą, na co stać autorkę. Ale jest to też opowieść zupełnie nowa, odrębna, i można ją czytać w oderwaniu od poprzedniego cyklu. Owszem, posiada odwołania do niektórych wydarzeń, ale opowiada zupełnie nową historię, i można ją polubić bez znajomości innych tomów, a co więcej - zdecydowanie może zachęcić do nadrobienia tamtych.Czekałam długo, i się nie zawiodłam. Kilka pierwszych rozdziałów zdążyłam przeczytać w oryginale i na początku dziwnie czułam się czytając tłumaczenie, bałam się że nie odda wszystkich emocji, ale w miarę czytania przekonałam się, że jest dobrze. Lektura jest czystą przyjemnością. Każde słowo jest na swoim miejscu. Mogę powiedzieć, że to moja ulubiona współczesna pisarka.Jeśli jeszcze nie słyszeliście o tej książce, lećcie nadrabiać :)
Zaintrygowała mnie okładka.Przeraził mnie opis z ilością słowa "śniący", jednak mimo to, postanowiłam sięgnąć po tę książkę choć bałam się, że mogę się zawieść, bądź ze nie przebrnę.Jednak jak zaczęłam czytać tę powieść wszystkie obawy minęły.Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania i już pierwsze zdania książki bardzo mnie zaciekawiły, dzięki czemu byłam bardzo zainteresowana tym co stanie się dalej. Stworzyła niesamowity świat i bardzo wciągające wątki. Nie spotkałam się z osobą, która w taki sposób pisała swoje ksiazki. Mam wrażenie, że autorka przeniosła na karty papieru dokładnie to co chciała, a ja nie mam żadnych uwag do lektury.Niecierpliwie czekam na kolejne tomy powieści.Zdecydowanie polecam.