Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Angelika Kosior
29/06/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Jestem wielką fanką reportaży Pana Potaczały.Zaczynałam, oczywiście, od ,,Bieszczad w PRL-u", znalezionych na pólkach mojego taty iu wtedy zakochałam się wręcz w sposobie pisania tego autora.Jeśli chodzi o ,,Zostały tylko kamienie" to autor świetnie przedstawił fakty, któremają swoje solidne podstawy historyczne a także, co jest niezbyt często spotyklane u innych autorów tego typu, wprowadził wspomnienia i wypowiedzi ludzi, którzy w jakiś sposób stały się ,,ofiarami" przesiedlenia. Akcja ta zostaje przedstawiona z wielu perspektyw, dzięki czemu czytelnik jest w stanie sam nakreślić swoje zdanie oraz uczucia w stosunku do tej historii. Książka mówi głosem ludzi.Gogąco polecam i ze zniecierpliwieniem czekam na inne publikacje autora.
Jerzy Kasper
29/06/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Temat nie jest nieznany. Każdy kiedyś słyszał o akcji ,,Wisła", jeśli nie pod tą nazwą to mogło się gdzieś przewinąć określenie: ,,przesiedlenia".Z jednej strony wydawać by się mogło, że nie ma o co robić szumu, przecież tylko zmienili miejsce zamieszkania.Ale mówimy tu o około 150 tysięcy obywaletach! Każdy z nich w wyniku akcji ,,Wisła" musiał nagle opuścić rodzinny dom, rozstać się z przyjaciółmi czy rodziną. Mówimy tu przede wszystkim o czynniku ludzkim. O ludziach, którzy zostali skrzywdzeni nie fizycznie, a psychicznie. I to niezależnie od jakichkolwiek czynników poza pochodzeniem. Czy Ukraińczy, którzy przyjęli obywatelstwo polskie nie zasługują na to, aby traktowano ich jako obywateli polskich?Myślę, że autor w mistrzowski sposób ujął problem, dodając mu mocy za pomocą wprowadzenia ofiar operacji ,,Wisła".Mimo łatwości, z jaką czyta się tą książkę jest to ciężki temat, więc nie polecam książki tej jako lekturę podczas relaksu. Są to ważne i trudne tematy, którym należy poświęcić swoją uwagę oraz je rozważyć.Myślę, że książka spodoba się niejednemu z moich znajomych.
Joanna Jabłecka
29/06/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Obiektywnie i ciekawie. Autor wręcz mną wstrząsnął tym reportażem. Fakty historyczne są bardzo mocno, ale najbardziej uderzyły mnie historie ludzi, które zostały w to wszystko wplecione. Pan Potaczała niezwykle jasno objaśnił mi swoim reportażem złożone relacje polsko-ukraińskie.Ale myślę, że najważnejsze w tym repotrażu było to, że autor nie narzucił mi swojego zdania. Za pomocą faktów i wspomnień pozwolił mi samej dojść do wniosku co myślę na temat operacji ,,Wisła".Naprawdę mocny reportaż. Myślę, że bardzo otwiera oczy na wiele spraw i przede wszystkim zachęca by o tym myśleć.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Obiektywnie i ciekawie. Autor wręcz mną wstrząsnął tym reportażem. Fakty historyczne są bardzo mocno, ale najbardziej uderzyły mnie historie ludzi, które zostały w to wszystko wplecione. Pan Potaczała niezwykle jasno objaśnił mi swoim reportażem złożone relacje polsko-ukraińskie.Ale myślę, że najważnejsze w tym repotrażu było to, że autor nie narzucił mi swojego zdania. Za pomocą faktów i wspomnień pozwolił mi samej dojść do wniosku co myślę na temat operacji ,,Wisła".Naprawdę mocny reportaż. Myślę, że bardzo otwiera oczy na wiele spraw i przede wszystkim zachęca by o tym myśleć.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Temat nie jest nieznany. Każdy kiedyś słyszał o akcji ,,Wisła", jeśli nie pod tą nazwą to mogło się gdzieś przewinąć określenie: ,,przesiedlenia".Z jednej strony wydawać by się mogło, że nie ma o co robić szumu, przecież tylko zmienili miejsce zamieszkania.Ale mówimy tu o około 150 tysięcy obywaletach! Każdy z nich w wyniku akcji ,,Wisła" musiał nagle opuścić rodzinny dom, rozstać się z przyjaciółmi czy rodziną. Mówimy tu przede wszystkim o czynniku ludzkim. O ludziach, którzy zostali skrzywdzeni nie fizycznie, a psychicznie. I to niezależnie od jakichkolwiek czynników poza pochodzeniem. Czy Ukraińczy, którzy przyjęli obywatelstwo polskie nie zasługują na to, aby traktowano ich jako obywateli polskich?Myślę, że autor w mistrzowski sposób ujął problem, dodając mu mocy za pomocą wprowadzenia ofiar operacji ,,Wisła".Mimo łatwości, z jaką czyta się tą książkę jest to ciężki temat, więc nie polecam książki tej jako lekturę podczas relaksu. Są to ważne i trudne tematy, którym należy poświęcić swoją uwagę oraz je rozważyć.Myślę, że książka spodoba się niejednemu z moich znajomych.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Jestem wielką fanką reportaży Pana Potaczały.Zaczynałam, oczywiście, od ,,Bieszczad w PRL-u", znalezionych na pólkach mojego taty iu wtedy zakochałam się wręcz w sposobie pisania tego autora.Jeśli chodzi o ,,Zostały tylko kamienie" to autor świetnie przedstawił fakty, któremają swoje solidne podstawy historyczne a także, co jest niezbyt często spotyklane u innych autorów tego typu, wprowadził wspomnienia i wypowiedzi ludzi, którzy w jakiś sposób stały się ,,ofiarami" przesiedlenia. Akcja ta zostaje przedstawiona z wielu perspektyw, dzięki czemu czytelnik jest w stanie sam nakreślić swoje zdanie oraz uczucia w stosunku do tej historii. Książka mówi głosem ludzi.Gogąco polecam i ze zniecierpliwieniem czekam na inne publikacje autora.