Seria o komisarzu Williamie Wistingu Tom 1 Kluczowy świadek Jorn Lier Horst Książka
Wydawnictwo: | Smak Słowa |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 348 |
Format: | 14.8x20.6cm |
Rok wydania: | 2017 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Seria o komisarzu Williamie Wistingu Tom 1 Kluczowy świadek
Wydawnictwo: | Smak Słowa |
EAN: | 9788364846984 |
Autor: | Jorn Lier Horst |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 348 |
Format: | 14.8x20.6cm |
Rok wydania: | 2017 |
Data premiery: | 2017-04-24 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Smak Słowa Anna Świtajska Bohaterów Monte Cassino 6A 81-805 Sopot PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Seria o komisarzu Williamie Wistingu Tom 1 Kluczowy świadek
Inne książki Jorn Lier Horst
Oceny i recenzje książki Seria o komisarzu Williamie Wistingu Tom 1 Kluczowy świadek
Pomóż innym i zostaw ocenę!
„Kluczowy świadek" to pierwszy tom serii, w której głównym bohaterem jest William Wisting. Powieść została oparta na prawdziwej historii brutalnego morderstwa dokonanego w Norwegii. W książce nastąpiło rozwiązanie sprawy, w rzeczywistości niestety nie.To moje pierwsze spotkanie z Panem Horstem. Fabuła toczy się w bardzo spokojnym tempie. Autor po kolei przeprowadza czytelnika przez śledztwo, a pod koniec akcja przyspiesza. Książka została napisana w bardzo prosty sposób. Co mi się bardzo spodobało, to niesamowity realizm bohaterów. Odnoszę wrażenie, że dzisiaj to rzadkość. Popełniają błędy jak każdy i to uznaję za duży plus. Poza tym główny bohater nie ma burzliwej przeszłości, nie jest alkoholikiem, jego uzależnieniem jest kawa, lubi dobrze zjeść, ma kochającą żonę i dwójkę dzieci. Śledztwo prowadzi w bardzo prosty sposób, ma przy sobie notes, w którym zapisuje swoje spostrzeżenia. Ma bardzo dobre relacje z podwładnymi. Z takimi bohaterami można się utożsamiać. Jak pisze autor: „bardzo zależało mi na tym, żeby stworzyć postać inną niż te, które znałem z literatury. Nie chciałem, żeby mój śledczy był samotnym alkoholikiem, który prowadzi dochodzenie w pojedynkę, tak jak bohaterowie niezliczonych powieści kryminalnych. Chciałem, żeby mój bohater był podobny do policjantów, których znałem z autopsji. William Wisting właśnie taki jest: prostolinijny, zdolny policjant, ale przede wszystkim dobry, serdeczny człowiek".Ciekawa fabuła. Komu mogło zależeć na śmierci staruszka? Tak naprawdę nie doświadczamy żadnych gwałtownych zwrotów akcji. Zaletą Pana Horsta jest fakt, iż sam był policjantem. Zna to środowisko od środka, wie o czym pisze, bo sam tego doświadczał. W mojej opinii to dobry początek serii, która z liczy aż 14 tomów. Na pewno będę chciał sięgnąć po kolejne tomy.
„Kluczowy świadek" to pierwszy tom serii, w której głównym bohaterem jest William Wisting. Powieść została oparta na prawdziwej historii brutalnego morderstwa dokonanego w Norwegii. W książce nastąpiło rozwiązanie sprawy, w rzeczywistości niestety nie.To moje pierwsze spotkanie z Panem Horstem. Fabuła toczy się w bardzo spokojnym tempie. Autor po kolei przeprowadza czytelnika przez śledztwo, a pod koniec akcja przyspiesza. Książka została napisana w bardzo prosty sposób. Co mi się bardzo spodobało, to niesamowity realizm bohaterów. Odnoszę wrażenie, że dzisiaj to rzadkość. Popełniają błędy jak każdy i to uznaję za duży plus. Poza tym główny bohater nie ma burzliwej przeszłości, nie jest alkoholikiem, jego uzależnieniem jest kawa, lubi dobrze zjeść, ma kochającą żonę i dwójkę dzieci. Śledztwo prowadzi w bardzo prosty sposób, ma przy sobie notes, w którym zapisuje swoje spostrzeżenia. Ma bardzo dobre relacje z podwładnymi. Z takimi bohaterami można się utożsamiać. Jak pisze autor: „bardzo zależało mi na tym, żeby stworzyć postać inną niż te, które znałem z literatury. Nie chciałem, żeby mój śledczy był samotnym alkoholikiem, który prowadzi dochodzenie w pojedynkę, tak jak bohaterowie niezliczonych powieści kryminalnych. Chciałem, żeby mój bohater był podobny do policjantów, których znałem z autopsji. William Wisting właśnie taki jest: prostolinijny, zdolny policjant, ale przede wszystkim dobry, serdeczny człowiek".Ciekawa fabuła. Komu mogło zależeć na śmierci staruszka? Tak naprawdę nie doświadczamy żadnych gwałtownych zwrotów akcji. Zaletą Pana Horsta jest fakt, iż sam był policjantem. Zna to środowisko od środka, wie o czym pisze, bo sam tego doświadczał. W mojej opinii to dobry początek serii, która z liczy aż 14 tomów. Na pewno będę chciał sięgnąć po kolejne tomy.