Zdrój Barbara Klicka Książka
Wydawnictwo: | WAB |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 136 |
Format: | 125x200mm |
Rok wydania: | 2020 |
Kup w zestawie
Wywiad z autorką
Szczegółowe informacje na temat książki Zdrój
Wydawnictwo: | WAB |
EAN: | 9788328060128 |
Autor: | Barbara Klicka |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 136 |
Format: | 125x200mm |
Rok wydania: | 2020 |
Data premiery: | 2019-01-30 |
Podmiot odpowiedzialny: | GRUPA WYDAWNICZA FOKSAL Sp. z o.o. Marszałkowska 116/122 00-017 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Zdrój
Inne książki z kategorii Powieści
Oceny i recenzje książki Zdrój
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Chciałabym wyrazić głęboki zachwyt nad przepięknym językiem jakim częstowała nas autorka, snując swą opowieść. Piękny dobór słów, niebanalny, widać pieszczotliwość, sentyment do wierszy. Bardzo przyjemna odskocznia od książek skupiających się wyłącznie na fabule.
Opowieść o trzydziestoparolatce z Warszawy - Kamie, która jest niezwykle pokrzywdzona, od dziecka zmaga się z chorobą, do tego musi znosić ciężar doskwierającej samotności.. Poznajemy ją kiedy aby utrzymać ciągłość świadczeń socjalnych, jakie jej przysługują z racji choroby, udaje się do Ciechocinka na miesięczny pobyt w sanatorium. Sanatorium jak się okazuje, rządzi się specyficznymi realiami, które dodatkowo uprzykrzają życie kobiecie. Nie ma w tej książce porywających zwrotów akcji, nie trzyma w napięciu, nie jest to opowieść o przeszywającej serce miłości pełnej uniesień, autorka nie poszła na łatwiznę.. I myślę, że warto to docenić, kupując jej książkę!
Panią Klicka poznałam dzięki jej fenomenalnym tomom "same same" i "Nice" - coś wspaniałego, a debiut w prozie? Mnie również przekonał!
Panią Klicka poznałam dzięki jej fenomenalnym tomom "same same" i "Nice" - coś wspaniałego, a debiut w prozie? Mnie również przekonał!
Opowieść o trzydziestoparolatce z Warszawy - Kamie, która jest niezwykle pokrzywdzona, od dziecka zmaga się z chorobą, do tego musi znosić ciężar doskwierającej samotności.. Poznajemy ją kiedy aby utrzymać ciągłość świadczeń socjalnych, jakie jej przysługują z racji choroby, udaje się do Ciechocinka na miesięczny pobyt w sanatorium. Sanatorium jak się okazuje, rządzi się specyficznymi realiami, które dodatkowo uprzykrzają życie kobiecie. Nie ma w tej książce porywających zwrotów akcji, nie trzyma w napięciu, nie jest to opowieść o przeszywającej serce miłości pełnej uniesień, autorka nie poszła na łatwiznę.. I myślę, że warto to docenić, kupując jej książkę!
Chciałabym wyrazić głęboki zachwyt nad przepięknym językiem jakim częstowała nas autorka, snując swą opowieść. Piękny dobór słów, niebanalny, widać pieszczotliwość, sentyment do wierszy. Bardzo przyjemna odskocznia od książek skupiających się wyłącznie na fabule.