Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Kryminał na talerzu
14/08/2023
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Muszę przyznać, że po „Kroki na strychu" Marty Malinowskiej sięgnęłam skuszona jej piękną okładką, jednak mój nos czytelniczy mnie nie pomylił - liczyłam na spokojną, wyciszającą historię i właśnie taką dostałam, choć pod tym spokojem, kryją się trzy opowieści pełne przemocy. Rozdziały pisane są naprzemiennie z trzech kobiecych perspektyw: Patrycji, Bogusi i Marii. Każda z kobiet żyła w innych czasach, a jednak łączą ich dwie rzeczy - dom, w którym mieszkały i doświadczenie przemocy. Maria i Bogusia były ofiarami przemocy domowej w czasach, kiedy głośno się o tym nie mówiło. Ich kreacje psychologiczne oddane są dobrze - czuć jak bardzo czują się samotne, jak bardzo starają sobie z tym radzić. Narracja Patrycji jest nieco inna, bo ona swoją przeszłość stara się utrzymać w tajemnicy - wiemy tylko, że teraz wydarzenia z przeszłości mocno odbiły się na jej charakterze robiąc z niej zimną, trzymającą się na dystans kobietę. Do czasu oczywiście, aż w końcu nie zdecyduje się zdradzić czytelnikowi, co ukrywa. Historia obudowana jest w pewną zagadkę kryminalną dotyczącą zaginięcia, jednak ona raczej pozostaje w tle, to opowieści kobiet są ważne i to, jak wpłyną na życie jednej z nich. To spokojna, mocno obyczajowa, zajmująca lektura - spędziłam z nią dobrze czas.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Muszę przyznać, że po „Kroki na strychu" Marty Malinowskiej sięgnęłam skuszona jej piękną okładką, jednak mój nos czytelniczy mnie nie pomylił - liczyłam na spokojną, wyciszającą historię i właśnie taką dostałam, choć pod tym spokojem, kryją się trzy opowieści pełne przemocy. Rozdziały pisane są naprzemiennie z trzech kobiecych perspektyw: Patrycji, Bogusi i Marii. Każda z kobiet żyła w innych czasach, a jednak łączą ich dwie rzeczy - dom, w którym mieszkały i doświadczenie przemocy. Maria i Bogusia były ofiarami przemocy domowej w czasach, kiedy głośno się o tym nie mówiło. Ich kreacje psychologiczne oddane są dobrze - czuć jak bardzo czują się samotne, jak bardzo starają sobie z tym radzić. Narracja Patrycji jest nieco inna, bo ona swoją przeszłość stara się utrzymać w tajemnicy - wiemy tylko, że teraz wydarzenia z przeszłości mocno odbiły się na jej charakterze robiąc z niej zimną, trzymającą się na dystans kobietę. Do czasu oczywiście, aż w końcu nie zdecyduje się zdradzić czytelnikowi, co ukrywa. Historia obudowana jest w pewną zagadkę kryminalną dotyczącą zaginięcia, jednak ona raczej pozostaje w tle, to opowieści kobiet są ważne i to, jak wpłyną na życie jednej z nich. To spokojna, mocno obyczajowa, zajmująca lektura - spędziłam z nią dobrze czas.