Starcie królów. Tom 2 George R.R. Martin Książka
Wydawnictwo: | Zysk i S-ka |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | 2 |
Liczba stron: | 1022 |
Format: | 14.0x20.5 cm |
Rok wydania: | 2012 |
Autor o książce
Szczegółowe informacje na temat książki Starcie królów. Tom 2
Wydawnictwo: | Zysk i S-ka |
EAN: | 9788375069693 |
Autor: | George R.R. Martin |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | 2 |
Liczba stron: | 1022 |
Format: | 14.0x20.5 cm |
Rok wydania: | 2012 |
Data premiery: | 2014-03-19 |
Podmiot odpowiedzialny: | Zysk i S-ka Wydawnictwo S.J Wielka 10 61-774 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Starcie królów. Tom 2
Inne książki George R.R. Martin
Oceny i recenzje książki Starcie królów. Tom 2
Pomóż innym i zostaw ocenę!
„Starcie królów” to drugi tom bestsellerowej sagi Georga R.R. Martina, pod tytułem „Pieśń lodu i ognia”. Pisarz został okrzyknięty „amerykańskim Tolkienem”, choć ja uważam, że nie jest to określenie odpowiednie. Georg Martin jest zupełnie innym rodzajem pisarza. Przekracza on ramy, które bezwiednie wyznaczył John R.R. Tolkien w swojej twórczości. Martin w przeciwieństwie do setek innych pisarza, nie topi swojego świata w czarodziejach, czarownicach, elfach, krasnoludach, wszelkiego rodzaju magii. Magia jest zepchnięta na margines, pełna konsekwencji i wcale nie tak potężna, jak nas nauczyły inne książki fantasy. Magia jest mroczna i obrośnięta konsekwencjami. Niezwykłe stworzenia są dalekie i rzadkie. Smoki są, ale tylko trzy. Olbrzym majaczy na horyzoncie, ale ostatni, najstarszy. Dzieci Lasu są mglistym wspomnieniem, w które nie wiadomo, czy powinno się wierzyć. Główną rolę dzierżą ludzie, ich miecze, trucizny, słowa. Cała nadprzyrodzona otoczka staje się jedynie tłem dla intryg i walki o tron. A czas „Starcia królów” to czas zdecydowanie odpowiedni i nieodpowiedni zarazem, do walk o władzę.
,,Starcie królów" to genialna powieść, zachwyciła mnie jak niewiele książek fantasy. Autor ma niesamowitą wyobraźnie. Dodatkowo podoba mi się też, że autor czerpie inspiracje z kultury średniowiecza. Cykl powieści George R.R. Martina jest o wiele lepszy niż serial wykonany na jego podstawie. Każda część dorównuje kolejnej albo jest od niej lepsza. Nie mogłam się oderwać od książki już od pierwszej strony. Chciałam jak najszybciej wiedzieć co stanie się dalej, w szczególności u moich ulubionych bohaterów. Fabuła jest bardzo dobrze przemyślana i spójna. Wszystko jest szczegółowo opisane, a mimo tego książkę czyta się szybko, wręcz się pochłania. Czasami ma się pogląd tych samych wydarzeń z perspektywy kilku osób. Jestem pod wrażeniem jak autor dopracował portrety psychologiczne postaci oraz wielowątkowość w historii. Autor potrafi zaskoczyć... bardzo boleśnie.Nie mogę doczekać się kiedy w moje ręce wpadnie kolejna część. Polecam przeczytać szczególne tym, którzy nie znają serii i nie oglądali serialu, bo jak najbardziej warto!
Po obejrzeniu serialu, który swoją drogą bardzo zawiódł mnie swoim zakończeniem stwierdziłem, że spróbuje przeczytać książki, którymi był inspirowany. O ile wiele części jak i stron mnie przerażało, bo daleko mi od mola książkowego to bardzo się cieszę, że w końcu się zabrałem za cykl ,,Pieśni Lodu i Ognia". To najlepsza historia jaką udało mi się przeczytać do tej pory. George R.R. Martin jest mistrzem! Autor niesamowicie potrafi mnie zaskoczyć i zaciekawić. Od fabuły nie można się oderwać ani na chwilę, cały czas coś się dzieje. Nie ma strony, którą czytałoby się ze znużeniem. Jak mam być szczery obawiałem się, że po obejrzeniu kultowego serialu przyjemność z czytania będzie mniejsza przez znajomość wielu wątków i ich zakończeń, ale tak nie jest. Historie nie pokrywają się tak jak mi się wydawało, jednak serial pomija bardzo wiele szczegółów dotyczących bohaterów tak jak i wątków. Chciałbym jak najszybciej się dowiedzieć kto wygra grę o tron w książce oraz czy zakończenie będzie lepsze. Niestety na taką wiedzę chyba muszę jeszcze trochę poczekać, bo z tego co wiem serial bardzo wyprzedził cykl książek.Coż mogę więcej powiedzieć. Polecam wszystkim miłośnikom fantastyki, nie zawiedziecie się!
Po obejrzeniu serialu, który swoją drogą bardzo zawiódł mnie swoim zakończeniem stwierdziłem, że spróbuje przeczytać książki, którymi był inspirowany. O ile wiele części jak i stron mnie przerażało, bo daleko mi od mola książkowego to bardzo się cieszę, że w końcu się zabrałem za cykl ,,Pieśni Lodu i Ognia". To najlepsza historia jaką udało mi się przeczytać do tej pory. George R.R. Martin jest mistrzem! Autor niesamowicie potrafi mnie zaskoczyć i zaciekawić. Od fabuły nie można się oderwać ani na chwilę, cały czas coś się dzieje. Nie ma strony, którą czytałoby się ze znużeniem. Jak mam być szczery obawiałem się, że po obejrzeniu kultowego serialu przyjemność z czytania będzie mniejsza przez znajomość wielu wątków i ich zakończeń, ale tak nie jest. Historie nie pokrywają się tak jak mi się wydawało, jednak serial pomija bardzo wiele szczegółów dotyczących bohaterów tak jak i wątków. Chciałbym jak najszybciej się dowiedzieć kto wygra grę o tron w książce oraz czy zakończenie będzie lepsze. Niestety na taką wiedzę chyba muszę jeszcze trochę poczekać, bo z tego co wiem serial bardzo wyprzedził cykl książek.Coż mogę więcej powiedzieć. Polecam wszystkim miłośnikom fantastyki, nie zawiedziecie się!
,,Starcie królów" to genialna powieść, zachwyciła mnie jak niewiele książek fantasy. Autor ma niesamowitą wyobraźnie. Dodatkowo podoba mi się też, że autor czerpie inspiracje z kultury średniowiecza. Cykl powieści George R.R. Martina jest o wiele lepszy niż serial wykonany na jego podstawie. Każda część dorównuje kolejnej albo jest od niej lepsza. Nie mogłam się oderwać od książki już od pierwszej strony. Chciałam jak najszybciej wiedzieć co stanie się dalej, w szczególności u moich ulubionych bohaterów. Fabuła jest bardzo dobrze przemyślana i spójna. Wszystko jest szczegółowo opisane, a mimo tego książkę czyta się szybko, wręcz się pochłania. Czasami ma się pogląd tych samych wydarzeń z perspektywy kilku osób. Jestem pod wrażeniem jak autor dopracował portrety psychologiczne postaci oraz wielowątkowość w historii. Autor potrafi zaskoczyć... bardzo boleśnie.Nie mogę doczekać się kiedy w moje ręce wpadnie kolejna część. Polecam przeczytać szczególne tym, którzy nie znają serii i nie oglądali serialu, bo jak najbardziej warto!
„Starcie królów” to drugi tom bestsellerowej sagi Georga R.R. Martina, pod tytułem „Pieśń lodu i ognia”. Pisarz został okrzyknięty „amerykańskim Tolkienem”, choć ja uważam, że nie jest to określenie odpowiednie. Georg Martin jest zupełnie innym rodzajem pisarza. Przekracza on ramy, które bezwiednie wyznaczył John R.R. Tolkien w swojej twórczości. Martin w przeciwieństwie do setek innych pisarza, nie topi swojego świata w czarodziejach, czarownicach, elfach, krasnoludach, wszelkiego rodzaju magii. Magia jest zepchnięta na margines, pełna konsekwencji i wcale nie tak potężna, jak nas nauczyły inne książki fantasy. Magia jest mroczna i obrośnięta konsekwencjami. Niezwykłe stworzenia są dalekie i rzadkie. Smoki są, ale tylko trzy. Olbrzym majaczy na horyzoncie, ale ostatni, najstarszy. Dzieci Lasu są mglistym wspomnieniem, w które nie wiadomo, czy powinno się wierzyć. Główną rolę dzierżą ludzie, ich miecze, trucizny, słowa. Cała nadprzyrodzona otoczka staje się jedynie tłem dla intryg i walki o tron. A czas „Starcia królów” to czas zdecydowanie odpowiedni i nieodpowiedni zarazem, do walk o władzę.