W swoim długim życiu prof. Władysław Bartoszewski spotkał wielu niezwykłych ludzi - zarówno tych powszechnie znanych, jak i zapomnianych przez Historię. W tomie „Środowisko naturalne. Korzenie” Profesor wspomina osoby, z którymi zetknął się w młodości, do roku 1945. Wśród bohaterów m.in. Tadeusz Gajcy, Juliusz Wiktor Gomulicki, Jan Karski, Zofia Kossak-Szczucka, Kazimierz Wierzyński, ksiądz Jan Zieja. Książka zawiera noty biograficzne i fotografie.

Środowisko naturalne, korzenie Michał Komar, Władysław Bartoszewski
Oprawa twarda |
Wydanie: pierwsze |
EAN: 9788324712939 |
Liczba stron: 352 |
Wydawnictwo: Świat Książki |
Format: 150x210mm |
Cena katalogowa: 34,90 zł |
Rok wydania: 2010 |
34,90 zł
Powiadom mnie
Powiadom
Opis
Recenzje
Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst przez formularz.
ZNAK CZASU
2019-02-02Wdzięczność
Kiedy mamy lat „naście" czy dwadzieścia parę, jesteśmy bardzo bystrzy i surowi w ocenach. Jeśli komuś zaufamy - czerpiemy wtedy wzorce z jego życia. Jego postępowaniem nasiąkamy.
Książka powinna nosić tytuł WDZIĘCZNOŚĆ. Tym razem profesor nie mówi o sobie. Za to jego fenomenalna pamięć pozwala przypomnieć i spotkać ludzi, którzy w kluczowym momencie jego życia okazali się najważniejsi. Mówi o innych. Kolegach, koleżankach, nauczycielach, wychowawcach, dowódcach i konspiratorach.
Początek
Bez domu rodzinnego i wychowania nie byłoby odpowiednich podstaw. Ale to Auschwitz i ludzie, którzy zajęli się młodym człowiekiem złamanym pobytem w obozie są pierwszymi bohaterami tej książki. Ogromne wrażenie robi wspomnienie o księdzu Janie Ziei - i spowiedzi jaką młody Władek złożył właśnie przed nim:
Wyszedłeś z obozu żywy, bo Bóg chciał, żebyś przeciwdziałał złu, które poznałeś. To wielka łaska. Łaska i dług, który musisz spłacić. Wysnuj z tego wnioski. Pomyśl o tych, którzy żyją za murem...
Fotografie
Drobiazgowo i ze szczegółami przypomniane i przedstawione zdarzenia, zlepione skrupulatnie w całość pokazują niesamowitych ludzi, inteligencję zaangażowaną w opór przeciw okupantowi - od uczniów i studentów przez kadry nauczycielskie, prawników po emerytów. Mnogość organizacji partyjnych we wszystkich możliwych kolorach i odcieniach poglądów. Ogrom pracy i sposobów walki. I ta nieprawdopodobna z dzisiejszego punktu widzenia umiejętność dogadywania się ze sobą ze względu na wyższe dobro - ocalenie życia ludzi z likwidowanego getta.
Postawa
Spotykamy tu ludzi wielkiego formatu. Dziewczęta i chłopców skazywanych na śmierć za odmowę wydania „spiskowców". Bohaterów, którzy nawet w wolnej Polsce nadal milczeli o swoich pracy i jej efektach. A nawet wywołani przed szereg przypisywali zasługi innym - często sobie nawzajem. Co za kontrast z postawą osób, które - kiedy mogły - „nie zdążyły" nic zrobić. Za to teraz przypisują sobie cudze zasługi....
Życie
Mnóstwo drobiazgów przekłada się na codzienność okupacji i ruchu oporu. Z jednej strony ocierania się o śmierć w pracy na rzecz Żydów. Zagrożenie od Polaków denuncjatorów, kolaborantów, szantażystów. Strach, których jednych paraliżował - innych popychał do działania.
Ogromne wrażenie zrobiły na mnie informacje przemycane często mimochodem „na marginesach" i między wierszami książki. Jak cenna i ważna była rola ludzi... pracujących dla okupanta. O kogo chodzi? O strażników więziennych, lekarzy, pielęgniarki pracujące na Pawiaku i w niemieckich więzieniach. O Polakach w granatowej policji przekazującej informacje do ruchu oporu. O prowadzących lokale i sklepy „nur fur Deutsche", gdzie przechowywano opozycyjne materiały - a czasem nawet ukrywano ludzi. Jak żałośnie wyglądają w tym świetle utyskiwania politycznych miernot na „kolaborację" opozycji PRL z komunistyczną władzą.
***
Jak wszedłem w posiadanie książki?
Przypadkowa wizyta w księgarni Madras.
I zakup z przeceny pozycji szytej, w twardej oprawie za... niecałe 10 zł
Znak czasu?
https://cyganblog.wordpress.com/2016/12/27/znak-czasu/
Powiedz, co sądzisz o tej książce
Dodaj recenzję+
Komentarze
Podziel się opinią z innymi czytelnikami i fanami księgarni.