Autorka bestsellerowych Beduinek na Instagramie zaprasza czytelników w podróż do miejsca, które fascynuje ją od lat.
W Iranie Aleksandrze Chrobak udaje się dotrzeć tam, gdzie turysta nie ma wstępu. Odwiedza zamknięte dla innowierców sanktuaria szyickich imamów, w których Iranki najpierw się modlą, a później ustawiają do selfie przy grobie świętych męczenników. Podziwia zawodowe płaczki w czasie uroczystości żałobnych, tańczy na weselu i szuka ostatnich świątyń ognia. Zaprzyjaźnia się także z irańskimi kobietami: matronami z hammamu, koczowniczkami w kolorowych sukniach i fashionistkami, które zapraszają ją do swojego świata.
Okazuje się, że na ulicach Iranki nie noszą już grzecznie czadorów. Zamieniły je na dizajnerskie kreacje, a ich rozjaśniane na blond włosy coraz śmielej wychodzą spod chust. Moda jest tutaj narzędziem sprzeciwu wobec dyktatury religijnej i symbolem upragnionej wolności.
Iran Aleksandry Chrobak jest zupełnie różny od stereotypów serwowanych przez zachodnie media. To kraj kontrastów, gdzie konsumpcjonizm przeplata się ze staroperskimi obyczajami, a związki męsko-damskie kwitną, niezależnie od zakazów duchownych w turbanach. Za ponurą fasadą reżimu ajatollahów kryje się barwny, fascynujący i wyjątkowo gościnny kraj, który po lekturze wszyscy będziemy chcieli odwiedzić.


Fashionistki zrzucają czadory. Moje odkrywanie Iranu Aleksandra Chrobak
Oprawa miękka |
Wydanie: pierwsze |
Pierwsze wydanie: 2018-10-15 |
ISBN: 978-83-240-4811-3 |
EAN: 9788324048113 |
Liczba stron: 352 |
Wydawnictwo: Znak literanova |
Format: 144x205mm |
Cena katalogowa: 39,90 zł |
Rok wydania: 2018 |
39,90 zł 11,17 zł
Dodaj do koszyka
Do koszyka

Kup w pakiecie
Kupuj więcej i oszczędzaj
Opis
Ebook i Audiobook
Czytaj jak chcesz. Książka dostępna na czytniki i aplikacje mobilne.
Ebook na
Kup ebooka
Kup ebooka
Recenzje
Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst przez formularz.
Polecam, to niezwykła historia opowiedziana w piękny sposób o zwykłych ale jakże dla nas niezwykłych ludzi.
2019-01-25Zburzony stereotyp i postępowe mieszkanki Iranu
2019-01-25Co ty wiesz o Iranie?
2019-01-25Każdego dnia, zagłębiając się w kolejne historie poznawałam inny aspekt irańskiej rzeczywistości. Autorka, z zaraźliwym entuzjazmem i autentyczną pasją oprowadza czytelnika po miejscach kultu, łaźniach, bazarach i drogich butikach. Tłumaczy jak odnaleźć się w labiryncie pogmatwanej etykiety i barokowej kurtuazji, której Irańczycy od pokoleń niezmiennie hołdują. Opowiada także jak randkują, dlaczego powiedzenie, że zje się czyjąś wątrobę jest dla nich wyznaniem miłości oraz jak kobiety naginają zasady by tylko nie dać się zakutać od stóp do głów „w szmaty" i coraz głośniej walczą o swoje prawa. Sporym zaskoczeniem była dla mnie informacja, że czador noszą w zasadzie jedynie członkinie bardzo religijnych rodzin (których jest niewiele!), a reszta modyfikuje go nie do poznania lub zrzuca przy każdej możliwej okazji. Okazuje się także, że najbardziej konserwatywnie ubrane na ulicach są turystki, które uległy stereotypowemu wyobrażeniu o Iranie i starają się nie odsłaniać ciała. Nie spodziewałam się także, że są tam aż tak powszechne operacje plastyczne (mało kto przed siedemnastym rokiem życia jej nie miał) i moda na „robienie się" na blond Europejki. Szokuje także nieludzko pokrętne podejście do homoseksualizmu, który traktowany jako błąd natury, jest niehumanitarnie naprawiany przez operację zmiany płci. Autorka przybliżając także nieco historię Iranu i chcąc wytłumaczyć nam co sprawiło, że na przestrzeni ostatnich dekad jego sytuacja polityczna tak diametralnie się zmieniła, wyjaśnia, jak doszło do tego, że społeczeństwo obaliło szacha i dopuściło do władzy religijnych fanatyków. Pokazuje także, jak obecnie, to samo - zakute w kajdany reżimu - społeczeństwo ową znienawidzoną władzę konsekwentnie osłabia, kultywując stare tradycje i wymuszając chociażby złagodzenie prawa obyczajowego.
Bez dwóch zdań Aleksandra Chrobak, to podróżniczka z prawdziwego zdarzenia, która zdaje sobie sprawę, z tego, że jeśli chce się poznać daną kulturę nie wystarczy tylko „zaliczyć" paru turystycznych atrakcji. Żeby ją zrozumieć trzeba się w nią zagłębić i poznać dobrze ludzi, którzy ją tworzą. Dlatego obraz Iranu jaki przed nami roztacza, nie tylko rozprawia się z krzywdzącymi stereotypami, ale pozwala nam dostrzec jego mieszkańców, którzy wcale aż tak bardzo się od nas nie różnią. Irańczycy tak samo jak my korzystają z mediów społecznościowych, pstrykają sobie selfie, ulegają demonowi konsumpcjonizmu, modom, jedzą kebaby i mają słabość do pięknych przedmiotów. Przede wszystkim jednak, tak samo jak my, pragną wolności i prawa do wyrażania siebie. Wiedza, którą dzięki lekturze „Fashionistek" zyskujemy jest bezcenna, przypomina nam bowiem o czymś bardzo ważnym, a mianowicie o tym, jak krzywdzące jest pochopne wydawanie osądów i potępianie czegoś, o czym nie ma się tak naprawdę bladego pojęcia. Dodatkowymi atutami książki są zaskakująco lekkie pióro i gawędziarski, nie pozbawiony dowcipu styl autorki. Dzięki nim mamy wrażenie, że naprawdę towarzyszymy jej w fascynującej, pełnej egzotycznych smaków, zapachów i barw, podróży. I co ważniejsze, wcale nie chce nam się z tych wojaży wracać. Jeśli i wam po lekturze wciąż będzie mało bliskowschodnich klimatów, i jeszcze nie czytaliście, koniecznie sięgnijcie także po wcześniejszą książkę autorki, pt. „Beduinki na Instagramie".
Zaskakująca i burząca mury stereotypu
2019-01-24Iran niezmiennie od wielu lat kojarzy nam się z krajem, w którym religia akcentowana jest w dość znaczącym stopniu, nawet odważę się powiedzieć, ortodoksyjnym. Autorka zabiera nas w bajkową podróż po kraju oraz przedstawia świat, w jakim żyją jego obecni mieszkańcy. Jest to obraz dość zaskakujący i przełamujący panujący stereotyp.
Książka napisana została w bardzo dobrym stylu, ciężko jest się nudzić przy niej. W samym jej środku znajdziemy kilkanaście kolorowych fotografii, które umilają lekturę oraz pozwalają rzucić okiem na to, co autorka stara się nam przekazać.
Zaskakująca i burząca mury stereotypu - tak w skrócie mogę opisać „Fashionistki".
Jednak nie będę zdradzać szczegółów i psuć Wam dobrej zabawy. Sięgnijcie samo po tę pozycje, a z pewnością nie będziecie rozczarowani :)
Fashionistki zrzucają czadory
2019-01-24"Ulice miast, bulwary i modne lokale to pole nieustannej walki i naginania reguł.
Na ulicach Szirazu, Teheranu czy Isfahanu najbardziej konserwatywnie noszą się turystyki".
To niesamowite państwo, tak różne od naszego gdzie 17 latki za śmieszne pieniądze robią sobie operacje nosa, gdzie młode Iranki buntując się przeciw reżimowi szaleją na Instagramie, gdzie kwitnie handel w metrze, kobiety zaczynają walczyć o swoją pozycję a państwo coraz bardziej zaczyna im ulegać.
Gdzie w zeszłym roku złagodzono prawo obyczajowe i już nie idzie się do paki za zbyt swawolny strój czy trzymanie się publicznie za rękę. Iranki stały się odważne i co jakiś czas biorą udział w strajkach ściągając z głów chusty (w prawdzie trafiają do wiezienia ale tylko na kilka dni).
Dziewczyny powoli kruszą system a "społeczny przymus przykrywania włosów topnieje jak lody Antarktydy".
Autorka niesamowicie realistycznie, barwnie a zarazem lekko opowiada nam o swojej podróży do Iranu, o ludziach, z którymi miała okazję porozmawiać, o ich kulturze serwując nam do tego wiele ciekawostek dotyczących m. in. historii czy religii tego państwa.
Pokazuje nam Iran od całkowicie innej strony dorzucając ciekawe zdjęcia i sprawiając wrażenie jakbyśmy razem z nią przemierzali ulice tego kraju autobusem, metrem, zapchanym pociągiem czy targowali się w sklepie ze sprzedawcami w ich charakterystyczny sposób.
To niesamowita podróż, która otwiera nam oczy na współczesny Iran powoli wychodzący z cienia.
Modnisie z Iranu
2019-01-24
Zaskakujące odkrywanie tajemnic Iranu
2019-01-24Czadory kojarzą mi się jednoznacznie z pozycją kobiet w świecie islamskim, jednak nie mamy pewności jak w rzeczywistości wygląda egzystencja płci pięknej w Iranie. Zwykle swoje przypuszczenia opieramy na relacjach i obrazach ukazanych w mediach. Czy i na ile są one wiarygodne?
Trudno powiedzieć.
W książce pani Chrobak wiele rzeczy mnie zdziwiło, ale niektóre fakty wręcz zszokowały. Irański świat jest piękny i niezwykły, ale bywa też okrutny i bezwzględny, o czym czytałam już wcześniej, ponieważ książka "Fashionistki zrzucają czadory. Moje odkrywanie Iranu" to druga pozycja Aleksandry Chrobak, którą poznałam. O poprzedniej możecie przeczytać pod tym linkiem: Beduinki na instagramie
W czasie lektury książki podzielonej na dwanaście rozdziałów mamy wrażenie, że jesteśmy w centrum wydarzeń. Autorka przedstawiła to w tak realistyczny sposób, że z łatwością możemy wyobrazić sobie, że jesteśmy tam razem z nią.
Z książki wyłania się ciekawy obraz kobiet, które nie są już tak skromne jak dawniej. Współczesne Iranki śmielej korzystają ze strojów, biżuterii, cenią zmiany i nowinki ze świata mody. Co mnie najbardziej zaskoczyło, okazuje się, że bardzo chętnie poddają się operacjom plastycznym.
Dzięki dokładnym opisom docieramy do miejsc na co dzień niedostępnych dla turystów, co stanowi nie lada gratkę dla osób interesujących się innymi kulturami.
Świat Iranu wydawał mi się niedostępny, a tradycje i kultura niemożliwe do przyjęcia, niezrozumiałe. Tymczasem okazuje się, że ludzie w głębi serca nie różnią się aż tak bardzo od siebie. Towarzyszą nam takie same uczucia i pragnienia. Każdy bez względu na miejsce pochodzenia czy zamieszkania pragnie być szczęśliwym człowiekiem.
Lektura została wzbogacona zdjęciami, które ilustrują przekazywane informacje, są doskonałym uzupełnieniem treści.
Zachęcam Was do przeczytania.
Fashionistki zrzucają czadory. Moje odkrywanie Iranu
2019-01-24Co ciekawe ten zły obraz serwują nam zazwyczaj zachodnie media, a nie sam Iran i inne okoliczne państwa. Do tej pory łapałam się na tym, iż sięgałam po literaturę o tych krajach właśnie z powodu złej sławy. Aleksandra otwarła mi oczy, że nie jest tak, jak najczęściej pokazują.
Kobiecie udało się dotrzeć do miejsc, gdzie turysta nie ma wstępu. Odwiedziła sanktuarium szyickich imamów, w których charakterystycznym postępowaniem ze strony Iranek jest najpierw modlitwa, a potem selfie przy grobie świętych męczenników. Miała okazję zobaczyć zawodową płaczkę podczas uroczystości żałobnej czy zaprzyjaźnić się z irańskimi kobietami.
To, co ciekawe to fakt, że Iranki na ulicach już nie noszą się tak grzecznie, jak jeszcze kilka lat temu. Czadory zmieniły na dizajnerskie kreacje, a farbowane na blond włosy zawadiacko wyglądają spod chust. I nikt nie zwraca na to większej uwagi. Jak to powiedziała Ola najskromniej i najodpowiedzialniej noszą się turystki, a nie Iranki. Mało tego w świecie operacji plastycznych to my, a nie one są w tyle.
Świat irańskich kobiet już nie zaczyna i nie kończy się na czarnych, a w najlepszym wypadku kolorowych hidżabach, czadorach, nikabach i abajach. Skończyły się czasy, kiedy mogły sobie pozwolić tylko na piękną biżuterię i mocny makijaż. Teraz poprzez strój, a raczej jego zmianę sprzeciwiają się wobec dyktatury religijnej.
Aleksandra Chrobak ukazała nam prawdziwe oblicze Iranu, które okazuje się niezwykle kolorowe, fascynujące i przede wszystkim gościnne. Myślę, że niejedna z nas zapragnie odwiedzić kraj, który do niedawna postrzegałyśmy jako niezbyt przyjazny, a wręcz wrogi, którego kultura i obyczaje nas przerażały, a kobiet było nam po prostu żal. Czy na pewno mamy ku temu podstawy?
Choć ksiązka jest niezwykle ciekawa, to jednak nie czytała mi się aż tak przyjemnie, jak pierwsza. Za dużo powtórzeń odnośnie historii. Odnoszenie się wciąż i wciaż do tuch samych aspektów przez całą książkę zaczęło psuć jej charakter. Nie zmienia to jednak mojego postanowienia, że jeśli Aleksandra napisze coś jeszcze, to napewno to przeczytam. Polecam książkę każdemu kto chce poznać prawdziwe oblicze Iranu.
Powiedz, co sądzisz o tej książce
Dodaj recenzję+
Komentarze
Podziel się opinią z innymi czytelnikami i fanami księgarni.